Rahim. Ludzie z tylnego siedzenia

Mistrzostwo świata, czekałem na tą książkę i dostałem ją jeszcze przed premierą. Jestem już w połowie... Naprawdę warto, tam nie ma pustych przechwałek. Bardzo interesujące jest perspektywa Rahima na wiele sytuacji i kwestii. Z czystym sumieniem, polecam!

Długo biłam się z myślami czy zamówić ta książkę... W ostatniej chwili zamówiłam i ten zakup okazał się strzałem w 10 ????... Ta książka jest tak napisana że z każdym rozdziałem chce się czytać kolejny i kolejny... Tak w 3 godziny przeczytałam cała... Wielkie brawa dla Was za tą książkę ❤

Świetna książka, przeczytana w 2 wieczory! Super opisana nie tylko historia Rahima, lecz praktycznie całego jego otoczenia. Ledwo powstrzymywałam się, żeby nie zacząć czytać kolejnego rozdziału i zdążyć do pracy ???? Polecam fanom poka, pfk, k44 a nawet Buki czy Grubsona! Na pewno wrócę do tej książki i czekam na audiobooka, żeby móc usłyszeć czytana książkę przez samego autora ???? Polecam mocno, ocena 1000/10 ????

"Rahim. Ludzie z tylnego siedzenia" to książka o życiu. Z jednej strony o życiu osoby publicznej, znanej... Ale z drugiej - o sytuacjach w życiu, które spotykają każdego. Ja dostrzegłam w wielu miejscach siebie. Jestem jednak pewna, że każdy zwróci uwagę na coś innego, bo zauważy tematy, z którymi jest osobiście związany. Przykładowo jest tam wątek depresji - temat tak ważny w 2020 roku. Prowadzeni przez Rahima możemy wyciągnąć wnioski z historii, która działa się "na oczach" wielu z nas. Znamy tę historię, więc może dzięki temu, łatwiej nam będzie zauważyć, że coś niepokojącego dzieje się wśród naszych bliskich tu i teraz? Może uda nam się dostrzec wagę symptomów depresji i być człowiekiem z tylnego siedzenia, który po prostu pomoże? Jest tam również wątek perfekcjonizmu. Perfekcjonizmu takiego, który powoduje paraliż i niemożność zrobienia czegokolwiek. I kto to pisze? Osoba przez tylu uważana za legendę. Ale i ten perfekcjonizm - jako nieosiągalny dla człowieka kanon doskonałości zasad - mógł doprowadzić do niepowstania Kinematografii. Kto by pomyślał? Tak jak jednak pisałam - każdy może dostrzec tam historie, który będą mu bliskie, i z którym będzie się utożsamiał (każdy chyba spotkał na drodze życia maślaki ;) ) Książka jednak nie przekracza bardzo ważnej granicy "między udzielaniem dobrych rad i dzieleniem się doświadczeniem, a wymądrzaniem się podchodzącym pod gadanie głupot." Natomiast sprowadza to czytelnika do refleksji, że jest to wspaniała książka o wyciąganiu lekcji z przeszłości. Książka o teraźniejszym postrzeganiu siebie i otaczającego świata. I nie chodzi tu o nachalne "możesz wszystko" - możesz tyle, ile możesz zrobić, z ludźmi, którzy cię otaczają. A to wszystko okraszane uśmiechem i ciągłym patrzeniem w przyszłość.

Majstersztyk !!! Jestem z rocznika 78 więc akcje typu latnie z video do kumpla po nocach żeby nagrać Yo Rapsa na Mtv ( bo jedyny na wsi miał satke ) nie są mi obce????a spanie zamiast chodzenia do szkoły przez Rahima mnie zabiły ????????????tyle że ja nie w piwnicy tylko przyjeżdżałem do miasta do szkoły brałem klucze od kumpla chaty i w kime . Oni zrywali się po 2-3 lekcjach zielsko i katowanie Wu- tang itd......

Wspaniała książka. Po otrzymaniu przesyłki przeczytałem ją od razu. Bardzo ucieszyłem się z lektury, jednak towarzyszył mi smutek, że akurat ja nie spotkałem tych wspaniałych ludzi z tylnego siedzenia w odpowiednim czasie. Miałem świadomość że napisana jest przez legendę i mojego ulubionego artystę z Paktofoniki, czyta się wspaniale, przyjemnie jak słucha się muzyki spod maxflo, choć dla mnie bardziej. Piękna historia. Polecam.